do Arturówka z Paulinką

Niedziela, 26 września 2010 · Komentarze(0)
Piękna pogoda, wiatr we włosach i jesienne liście plączące się pod kołami. Bardzo fajny wypad, liczę na powtórkę:))

z Paulinką na zdrowie

Poniedziałek, 20 września 2010 · Komentarze(4)
Dziś udało mi się samej zmobilizować do wyjścia z domu (tylko pięknie świecące od rana słońce mnie do tego przekonało). No i opłaciło mi się, w nagrodę dołączyła do mnie Paulinka;) I było bardzo miło. Niestety siła wyższa zmusiła mnie do powrotu do domu. Nie mogę doczekać się kolejnej wspólnej wyprawy:)

do Arturówka

Niedziela, 19 września 2010 · Komentarze(2)
Iza wróciła z Krymu, wreszcie jest ktoś, kto wyciągnie mnie sprzed komputera:P

krótki wypad

Wtorek, 24 sierpnia 2010 · Komentarze(2)
Iza wyciągnęła mnie z domu, inaczej nic nie powstrzymałoby mnie przed spędzeniem kolejnego dnia przed komputerem i oglądaniem jednego z ulubionych seriali. Mimo że złapał nas deszczyk, wypad okazał się całkiem przyjemny:) Umówiłyśmy się już na następne, bo jakoś ostatnio zaniedbałyśmy jazdę na rowerze.

kwiatkom na ratunek

Piątek, 13 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
Pojechałam podlać kwiatki u rodziców, bo przy obecnych upałach nie wytrzymają do ich powrotu w poniedziałek. Po drodze jechałam przez nie do końca znane mi okolice Łodzi, ale na Retkini byłam już w domu:) Najgorszy był ten upał, masakra:/

dla przypomnienia...

Czwartek, 5 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
... jak się jeździ na rowerze w terenie (ostatnio jeździłam tylko na siłowni) pojechałyśmy z Ziomalkiem do Arturówka. Rekreacyjnie:)

na praktyki

Czwartek, 1 lipca 2010 · Komentarze(0)
Dziś pojechałam na praktyki na skróty, chociaż tak naprawdę nic mi to nie dało - patrząc na czas wyszło tyle samo:P No nic, w poniedziałek pojadę normalną trasą. Niestety nie działo sie nic wartego opisywania. CU

miło było

Środa, 30 czerwca 2010 · Komentarze(0)
Miło było jechać dziś na rowerku, bo po pierwsze pogoda piękna, po drugie na tak krótkiej drodze na dwóch różnych skrzyżowaniach, jadąc w jedną, a potem w drugą stronę spotkałam dwie miłe osoby. Jednej z nich nie widziałam od kilku lat, ale pogadaliśmy chwilę na czerwonym, a z druga widziałam się co prawda poprzedniego wieczoru, ale też było miło sie zobaczyć. Także jutro też jadę, może znów kogoś spotkam:)

walka z mordowindem

Środa, 23 czerwca 2010 · Komentarze(3)
cóż, konsekwentnie znów na praktyki i z powrotem. Warunki atmosferyczne bezlitosne, nie wiedziałam, że w Łodzi tyle otwartych przestrzeni... najlepszy dowód na siłę wiatru: przy zjeździe z wiaduktu przestałam pedałować, no bo przecież z górki jadę... a rower prawie ze stanął! Musiałam pedałować z górki pod wiatr :/
Oby pogoda była bardziej łaskawa w piątek. Jutro deszcz, więc skorzystam z migawki, która od paru dni leży bezużyteczna.

ruszam tyłek

Wtorek, 22 czerwca 2010 · Komentarze(2)
na razie przejechałam się tylko na praktyki, ale od czegoś trzeba zacząć. Głęboko wierzę, że w tym roku mi się uda i będę mogła poszczycić się chociaż tysiaczkiem kilometrów w te wakacje (oczywiście w sumie:)). No nic, tyle na pierwszy raz.